Sochaczew Sochaczew Sochaczew
Mieliście obowiązek wrócić, bo za to bierzecie diety...

Pięć godzin trwała sesja rady miasta zwołana na 16 czerwca. Radni analizowali Raport o stanie miasta oraz sprawozdanie z realizacji budżetu w 2022 roku. Żadnych uwag do części finansowej nie miała Regionalna Izba Obrachunkowa, pozytywnie o dochodach i wydatkach samorządu wypowiedziała się także Komisja Rewizyjna rady miejskiej. Ostatecznie radni udzielili burmistrzowi wotum zaufania i absolutorium za ubiegły rok.

Pozytywnie jego pracę oceniła grupa 12 radnych koalicji z PiS i Sochaczewskiego Forum Samorządowego. Zaskakujące były za to wyniki głosowań radnych opozycji z klubów Bezpartyjnych Samorządowców i Koalicji dla Sochaczewa, którzy najpierw byli przeciw udzieleniu burmistrzowi wotum zaufania (12 „za” przy 9 „przeciw”), następnie  pozytywnie ocenili sprawozdanie z wykonania budżetu (19 „za, 0 „przeciw”, jeden głos wstrzymujący), ale burmistrzowi, czyli osobie odpowiedzialnej za prowadzenie spraw finansowych miasta nie chcieli już udzielić absolutorium (12 „za” i 8 „przeciw”).

Głosowania poprzedziła kilkugodzinna dyskusja i tradycyjnie wróciły zarzuty o rzekome nadmierne zadłużenie miasta, prawie 70 mln długu, niski poziom pozyskiwanych dotacji z UE, słaby wynik finansowy MOSiR-u i ZKM, a nawet kreatywną księgowość.  
Wyjaśnień w tych kwestiach udzielali burmistrz Piotr Osiecki, jego zastępcy i skarbnik Jolanta Brzóska. Jak mówili, samorząd nie sięga pełną garścią po dotacje unijne , gdyż poprzednia perspektywa skończyła się w 2020 roku, a nowa na dobre nie wystartowała, a to oznacza, że nie można składać wniosków o dotacje w konkursach, których samorząd Mazowsza jeszcze nie ogłosił.

Na zarzut o kreatywnej księgowości, wygłoszony przez jednego z radnych, zdecydowanie zareagowała skarbnik Jolanta Brzóska.
- Jestem oburzona słowami pana radnego Gołkowskiego na temat kreatywnej księgowości. Swoją wypowiedzią obraził i poniżył pan wiele osób ciężko pracujących w księgowości. Proszę ważyć na swoje słowa i nie obrażać ludzi. Ja nie mówię o sobie, ale o całej rzeszy księgowych, które pracują w urzędzie i innych placówkach – powiedziała Jolanta Brzóska.

Odnosząc się do kondycji finansowej MOSiR i ZKM przypomniano, że basen Orka nie był objęty rządową tarczą osłonową (jak np. szkoły, OSP, placówki pomocy społecznej) i w pewnym momencie cena gazu wykorzystywanego do ogrzania wody skoczyła o kilkaset procent. Podobnie ZKM dużą część swego budżetu przeznacza na zakup paliwa do autobusów i prądu do elektryków, a jaki był skok cen tych nośników każdy Polak wie doskonale.

Nie – przez 4% budżetu
Piotr Osiecki przypomniał, że spłata zobowiązań wraz z odsetkami pochłania zaledwie 4 procent rocznego budżetu. To tak, jakby czteroosobowa rodzina mająca 80 tys. dochodu musiała co miesiąc odłożyć na ratę i odsetki od kredytu 270 zł.
- Z powodu tych 4 proc. byliście gotowi zagłosować przeciwko przyjęciu 27 mln dotacji. Z powodu 4 proc. wychodzicie z sesji, oczywiście argumentując, że tak się rozpędziliście w tym wyjściu z powodu papieża Jana Pawła II, że zapomnieliście wrócić. Na sesji 28 marca uchwała w sprawie obrony dobrego imienia papieża to nie był jedyny temat, co dobrze wiecie. Kolejny punkt porządku obrad, na który mieliście obowiązek wrócić, bo za to bierzecie diety, to był punkt dotyczący inwestycji za 50 mln złotych. My już ten spektakl znamy, jest powtarzany co sesję, jesteśmy cierpliwi, ale mam do państwa tylko jedną prośbę. Nie idźcie na ulicę Kasprowicza i nie chwalcie się, że ją zrobiliście. Nie idźcie na ulicę Armii Krajowej ani na Żytnią, bo państwa zasługi tam nie ma żadnej. Państwo z powodu 4 procent budżetu nie akceptowaliście tych inwestycji, nie popieraliście ich. Podobnie nie chwalcie się halą sportową Szkoły Podstawowej nr 2 (…) Raz mówicie publicznie, że jesteście przeciwko, a później idziecie i chwalicie się, jak już to powstanie. To jest naprawdę nieetyczne – podkreślał Piotr Osiecki.

145 mln na inwestycje
Odnosząc się do zarzutu o rzekome 70 mln długu Piotr Osiecki sięgnął do liczb i przypomniał, że na koniec grudnia 2018 roku, gdy nowa rada zaczynała kadencję, miasto miało 45,2 mln zł zobowiązań, a na koniec 2023 roku będzie to 49,8 mln, a to oznacza zmianę o 4,6 mln zł a nie o kilkadziesiąt. Dodał, że w latach 2018-2023 samorząd zainwestuje 143,6 mln zł, a skala pozyskiwanych środków zewnętrznych jest największa w historii.
- Okłamujecie mieszkańców. Pierwszym kłamstwem jest mówienie, że zadłużenie zwiększyło się o ponad 30 mln. Drugie kłamstwo jest takie, że inwestycje realizujemy z kredytów. 143 mln zrealizowanych inwestycji, wzrost zadłużenia o 4,6 mln - nijak nie można porównywać tych kwot. Kłamstwo numer trzy, że nie pozyskujemy środków finansowych. Pozyskaliśmy ich aż 76,8 mln zł. Ponad 50 procent środków przeznaczanych na wydatki majątkowe to pieniądze pozyskane z zewnątrz – wyliczał burmistrz.

Kilkanaście wolnych milionów
Przypomniał również, że ubiegłoroczne dochody Sochaczewa były wyższe o 44,5 mln od planowanych, rok 2022 miasto zakończyło z kilkunastoma wolnymi milionami na koncie przeznaczonymi potem m.in. na dopłatę do systemu śmieciowego i budowę Krainy Przygód w miejscu obecnego ogródka jordanowskiego przy al. 600-lecia. A to wszystko w sytuacji wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu cen paliw i energii. Jak zauważył, odpowiedzią ratusza na negatywne zjawiska gospodarcze było wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej dla wszystkich posiadaczy Sochaczewskiej Karty Mieszkańca.

Forum i PiS
W debacie głos zabrała szefowa klubu Sochaczewskiego Forum Samorządowego, Krystyna Dybiec. Jak mówiła, nie można być obojętnym za rozpowszechniane informacje o zadłużeniu miasta i zagrożeniu bankructwem.
- Niemal każdy samorząd w Polsce sięga po kredyty i obligacje, a w naszym samorządzie wskaźnik zadłużenia wynosił na przestrzeni lat 2010-2022 od ponad 42 proc w 2011 do 23,5 proc. w 2022. Nasze miasto nie zbankrutuje, bo posiada wysoki potencjał majątkowy, a ten dodatkowo wzrośnie o 30 mln dotacji, którą otrzymaliśmy na inwestycje miejskie – stwierdziła.  
Szefowa komisji budżetu i finansów Selena Majcher przypomniała, że radną jest od 2014 roku i nie pamięta, by RIO miała jakiekolwiek wątpliwości w sprawie kondycji finansowej miasta.
- Raport o stanie miasta jest czytelny, przejrzysty, wskazuje, że mamy bardzo dobrych ambasadorów sochaczewskich spraw. Mamy ministra Macieja Małeckiego, mamy radnego sejmiku Adama Orlińskiego, mamy środki, które płyną z rządu, z urzędu marszałkowskiego i bardzo się dziwię, że państwo tych inwestycji nie chcecie – stwierdziła.

Edward Stasiak: bezpodstawnie krytyczna dyskusja
Z kolei Edward Stasiak, radny z najdłuższym stażem, pełniący swój mandat już szóstą kadencję zauważył, że 25 raz uczestniczy w sesjach absolutoryjnych i tak bezpodstawnej krytycznej dyskusji jeszcze nie słyszał.
- Naprawdę mało w tym prawdy, co padało z ust niektórych. To są bardzo przykre oceny. W każdej kadencji coś w mieście zostało wykonane, mam na myśli inwestycje, ale w ostatnich kadencjach wykonane było naprawdę bardzo, bardzo dużo. To się widzi, to widać w mieście. Kiedy słyszę głos krytyczny o współpracy między samorządami, to muszę powiedzieć, że tę współpracę podjął właśnie burmistrz Osiecki i współpraca przynosi wymierne efekty, chyba, że ktoś nie chce w to wierzyć. Jeśli miasto opracowuje projekt za kilkaset tysięcy, a wykonawca – wojewódzki zarząd dróg czy powiat - wykonuje inwestycję za kilka milionów, to miasto na tym korzysta, a przede wszystkim korzystają mieszkańcy. (…) Takich krytycznych uwag, jakich dziś wysłuchałem, nie słyszałem przez 24 lata. Te obraźliwe słowa, jakie padały wobec pani skarbnik, mnie osobiście też zabolały. Pani skarbnik bardzo rzetelnie prowadzi sprawy finansowe miasta, bez zastrzeżeń – mówił Edward Stasiak.

Daremna walka z rzeczywistością
Niestety dyskusja o fatalnej kondycji miasta powtarza się co sesję, mimo iż do projektów budżetu, sprawozdań budżetowych, uchwał zmieniających Wieloletnią Prognozę Finansową żadnych zastrzeżeń nie ma Regionalna Izba Obrachunkowa czuwająca nad bezpieczeństwem finansowym samorządów. Debata o zadłużonym mieście wraca choć pozytywnie o budżecie wypowiadają się wszystkie komisje w radzie, komisja rewizyjna, a za stan i bezpieczeństwo finansów Sochaczewa od ponad 30 lat dba jedna i ta sama osoba, skarbnik Jolanta Brzóska.
Piotr Osiecki ostatecznie uzyskał wotum zaufania i absolutorium za 2022 roku za co podziękował 12 radnym koalicji. A zwracając się do radnych opozycji stwierdził, że ich największym przeciwnikiem jest rzeczywistość.
- Od pięciu lat mówicie, że jest katastrofa, nie da się, to się nie uda. (…) Walczycie z rzeczywistością, a to walka daremna - podsumował.   

Kraina Przygód. Opozycja przeciw
Tego dnia radni dokonali jeszcze istotnej zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Na kompleksową przebudowę ogródka jordanowskiego przy alei 600-lecia w Krainę Przygód zabezpieczono 7,5 mln zł, ale po otwarciu ofert złożonych przez firmy zainteresowane tym kontraktem okazało się, że to zbyt mała kwota. Samorząd stanął przed wyborem – czy unieważnić postępowanie przetargowe, zwrócić marszałkowi 4 mln przyznanej już dotacji i zapomnieć o nowoczesnym placu zabaw dla dzieci, czy jednak dobrać 1,4 mln kredytu i w przyszłym roku przekazać najmłodszym plac zabaw na miarę XXI wieku. Zdaniem burmistrza i radnych koalicji zwrot 4 mln to najgorsze z możliwych rozwiązań zważywszy, że nawet przy zwiększeniu zobowiązań o 1,4 mln zł. dofinansowanie pokryje aż 45 proc. wszystkich kosztów. Innego zdania byli radni opozycji i z powodu obligacji zagłosowali przeciw zmianie WPF.
„Za” budową Krainy Przygód zagłosowali radni Sochaczewskiego Forum Samorządowego i PiS: Marcin Cichocki, Sławomir Dorywalski, Krystyna Dybiec, Kamila Gołaszewska-Kotlarz, Sylwester Kaczmarek, Arkadiusz Karaś, Selena Majcher, Piotr Pętlak, Renata Sokołowska, Edward Stasiak, Magdalena Zborowska, Sylwester Zdzieszyński. Zmian w WPF nie poparli radni PO, Koalicji dla Sochaczewa i Bezpartyjni Samorządowcy: Janusz Bąbała, Robert Błaszczyk, Marek Gołkowski, Adam Kloch, Andrzej Kuśmirek, Jolanta Kulpa-Szczepaniak, Jacek Krzemiński i Zofia Denisiewicz.

Daw

W ubiegłym roku samorząd zainwestował 13,7 mln zł. Oto pięć największych inwestycji 2022 roku:
2,9 mln zł  - budowa sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej Nr 2
2,7 mln zł - termomodernizacja budynków użyteczności publicznej - sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 1, sali gimnastycznej wraz z łącznikiem przy Szkole Podstawowej nr 7 oraz docieplenie budynku UM
2,1 mln – rozbudowa ul. Dewajtis
2 mln – przebudowa ulic i chodników w ramach programu „Drogi zamiast błota”: doświetlenie przejść dla pieszych przy Grunwaldzkiej, Kochanowskiego, Żeromskiego, Narutowicza, Warszawskiej i 1 Maja; przebudowa chodników na osiedlu Żeromskiego, przy Okrężnej, Kosińskiego, Lotników, Wojska Polskiego, Topolowej, Rumiankowej, Kochanowskiego, Pocztowej, Toruńskiej i Poprzecznej; przebudowa ulicy Matejki; nakładka asfaltowa na Batorego, Rejtana, Kochanowskiego, łącznikach Trojanowska-Słowiańska, Słowiańska-Jaracza, części Kaczorowskiego i Wita Stwosza
770 tys. zł – wymiana dachu sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 6


Ubiegły rok przyniósł bardzo dobre wieści o przyznaniu miastu niemal 30 mln zł bezzwrotnych dotacji (poniżej pięć największych). Część z nich już wykorzystano, część będzie finansowała inwestycje miejskie w latach 2023-2024
21.850.000 zł - z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład” na przebudowę 33 dróg lokalnych
5.000.000 zł – z rządowego Programu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład” na budowę Strefy Aktywności nad Bzurą
1.332.484 zł – z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na przebudowę ulicy Dewajtis
977.400 zł - z Program „Sportowa Polska” na budowę hali sportowej przy SP nr 2
373.507 zł - z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na doposażenie przejść dla pieszych oraz szkół w zakresie edukacji komunikacyjnej


A A A
16-06-2023
godz.15:14
 


nadchodzące wydarzenia

niedziela, 16.07.2023 r. 4284204 odwiedzin

Zapisz się na newsletter

e-mail       sms    
wypisz się
polecamy