Słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku 8 lutego odwiedzili prywatne muzeum Villa la Fleur w Konstancinie-Jeziornie. Okazją była wystawa "Tamara Łempicka a art deco". Ale nie tylko ją warto zobaczyć wśród licznego grona artystów Szkoły Paryskiej.
Willa la Fleur to wyjątkowe miejsce, które prezentuje między innymi prace polskich malarzy i malarek z Ecole de Paris. Podkreślenie dorobku malarek ma tu ogromne znaczenie, ponieważ w Polsce tamtego okresu kobiet nadal nie przyjmowano do szkół artystycznych (i nie tylko). Chcąc realizować swoje pasje, rozwijać warsztat, musiały wyjeżdżać za granicę. Ten trend nasilił się na początku XX wieku, kiedy ulubionym miejscem artystów, nie tylko polskich, stał się Paryż. Nie było im łatwo przebić się w ówczesnej kulturalnej stolicy świata, gdzie mieszały się style, kierunki malarskie od kubizmu przez ekspresjonizm po postimpresjonizm. Z czasem zrodziła się tam wyjątkowa stylistyka art deco.
Oprócz prac Tamary Łępickiej, najsłynniejszej dzisiaj polskiej przedstawicielki Szkoły Paryskiej, w Willa la Fleur zobaczymy obrazy, rysunki, rzeźby takich sław jak: Xawery Dunikowski, Tadeusz Makowski, Alicja Halicka, Mojżesz Kisling, Mela Muter, Zofia Stryjeńska, Władysław Ślewiński i wielu innych.
Cała galeria, składająca się z dwóch stylowych budynków, oraz jej otoczenie urządzone są w stylu art deco. Właściciele zadbali o meble, ceramikę, miejsca do odpoczynku dla zwiedzających, wydawnictwa z epoki. Jednym słowem – uczynili ze starej, rozpadającej się konstancińskiej willi prawdziwe dzieło sztuki.
- Przewodnikiem sochaczewskiej grupy był dyrektor muzeum Artur Winiarski, który, oprowadzając po wystawie, zarażał pasją, wzbudzał emocje, zachęcał do dialogu – mówi Jadwiga Urbaniak, szefowa UTW. – Pan dyrektor jest świetną wizytówką tego pięknego muzeum – dodaje.
Prace Tamary Łempickiej można oglądać do 12 marca, ale i po tym terminie warto wybrać się do muzeum w Konstancinie. To „lektura” obowiązkowa. (sos)