Jak w czasach covidu pogodzić mniejsze dochody i rosnące wydatki samorządu, dlaczego do systemu śmieciowego trzeba było dołożyć prawie 700 tys., a burmistrz nawet o jeden procent nie chce podnieść podatków lokalnych? Piotra Osieckiego pytamy także o największe inwestycje miejskie 2021 roku i czy uda się utrzymać programy wspierające seniorów i duże rodziny.
- Zakładał Pan wiosną, że z covidem przyjdzie nam żyć do końca 2020 roku, a nawet dłużej?
- Myślę, że nikt nie był w stanie ocenić, z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Mamy do czynienia z sytuacją wyjątkową pod względem zdrowotnym, społecznym, ale również gospodarczym. Kolejne branże ograniczają swoją aktywność biznesową, a część zupełnie ją zawiesiła do czasu odwołania rządowych obostrzeń. To odbija się na przedsiębiorcach, a w naszej mikro skali także na gospodarce Sochaczewa i naszym budżecie. Nie udajemy, że nic się nie dzieje.
- Wiele firm bardzo mocno odczuło i nadal odczuwa skutki pandemii.
- A naszym obowiązkiem jest im pomóc. Na piątkowej sesji radni zdecydowali, że zwolnią z grudniowej raty podatku od nieruchomości te firmy, które w wyniku rządowych decyzji musiały całkowicie zawiesić swą działalność. Ponadto 10 listopada wydałem zalecenia dyrektorom podległych jednostek, wynajmujących lokalne na zasadach komercyjnych, by o 99 procent w listopadzie i grudniu obniżyli w nich czynsze. W samorządzie wachlarz form pomocy, z jaką możemy wyjść do lokalnego biznesu jest mocno ograniczony, ale korzystamy ze wszystkich dostępnych narzędzi.
- To wiąże się z obniżeniem dochodów samorządu, a ten nie cierpi na nadmiar pieniędzy.
- Każdemu z nas powinno zależeć na utrzymaniu firm w dobrej kondycji. Lokalny przedsiębiorca daje pracę, tu płaci podatki, a im więcej osób ma zatrudnienie, tym mniej zgłasza się po zasiłki z pomocy społecznej czy dodatki mieszkaniowe. To system naczyń połączonych. W tym roku dochody samorządu wyniosą ok. 200 mln zł, a w tej kwocie aż 46 mln to nasz udział w podatku płaconym przez miejscowe firmy i zatrudnionych w nich sochaczewian. Z każdego tysiąca złotych podatku PIT, odprowadzanego przez pracownika, do kasy miasta wraca prawie 400 zł. Już choćby ta jedna liczba pokazuje, że każde miejsce pracy jest na wagę złota.
- Jak pogodzić spadek dochodów i większe wydatki? Rosnące potrzeby zapewne widać w sprawozdaniach finansowych trafiających na Pana biurko?
Ratusz i wszystkie podległe jednostki od chwili ogłoszenia pierwszych ograniczeń covidowych wprowadzają bardzo poważne oszczędności. Dyrektorzy szkół, przedszkoli, spółek, zakładów komunalnych, jednostek kultury i sportu wiedzą, że nie pójdziemy w podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej, stawek podatkowych czy opłat targowych. Postawiliśmy na oglądanie każdej złotówki, odłożenie w czasie wydatków które mogą poczekać, wydawanie pieniędzy tylko na to, co naprawdę niezbędne.
- W ciężkich czasach trzeba zaciskać pasa, ale chyba częściej sięgać do pokładów empatii.
- Polacy są wspaniali, bo w trudnych chwilach potrafimy się łączyć jak nikt inny, pomagać sobie, dzielić tym co mamy, podtrzymywać na duchu i wspierać. Spójrzmy choćby na współpracę MOPS, DDPS, harcerzy i wojsk obrony terytorialnej w pomocy jakiej udzielają osobom starszym, przebywającym na kwarantannach. Spójrzmy na heroiczną postawę personelu medycznego walczącego o nasze zdrowie na oddziałach covidowych. Otacza nas cała armia bezimiennych bohaterów, którzy pomagają swoim starszym sąsiadom, dostarczają zakupy, leki, środki ochrony osobistej, wyprowadzają psy na spacery. Znam dziesiątki takich przykładów. Nie dajmy się przekonać, że więcej nas dzieli, niż łączy, bo to nieprawda. Teraz potrzeba nam prawdziwej solidarności, byśmy zaczęli widzieć w drugim człowieku bliźniego.
- Za nami bardzo ważna sesja, w dużej części związana z łataniem dziur, jakie powstały przez covid. Radni zgodzili się m.in. dołożyć do systemu śmieciowego 680 tys. złotych. Skąd taka duża dopłata?
- Mamy do czynienia z poważnym problemem, o którym mówiłem już kilka miesięcy temu. To gwałtowny wzrost ilości odpadów produkowanych w domach. Przez pandemię uczymy się i pracujemy online, śmieci które trafiały do koszy w szkołach i firmach teraz trafiają do koszy domowych. W efekcie miesięcznie wytwarzanych jest około stu ton więcej śmieci niż w 2019 roku, a warto przypomnieć, że miasto nie rozlicza się z firmą Partner ryczałtem, ale płaci za każdą odebraną tonę. 100 dodatkowych ton oznacza o 100 tysięcy wyższy rachunek. Co miesiąc. Mieliśmy dwa wyjścia, albo podnieść stawki, albo poszukać pieniędzy w budżecie i załatać nimi ten brak. Wybraliśmy drugie rozwiązanie i za zgodą radnych dopłacimy z kasy miasta 680 tysięcy do systemu śmieciowego, by zbilansować wpływy z kosztami. Nie była to łatwa decyzja, bo za taką kwotę można utwardzić asfaltem np. kilka ulic osiedlowych. Niestety musieliśmy te pieniądze przeznaczyć na gospodarkę odpadami.
- Kilkaset tysięcy trzeba było dołożyć także do ZKM i MOSiR.
- Basen Orka nie pracował kilka miesięcy, teraz jest zamknięty dla klientów indywidualnych, w autobusach nadal obowiązują ograniczenia liczby pasażerów. Niestety obostrzenia sanitarne bardzo mocno odbiły się na budżetach tych jednostek.
- Wśród tych niewesołych jest i dobra wiadomość. Od stycznia ratuszowi udało się pozyskać prawie 9 mln zł dotacji unijnych i rządowych.
- Cieszę się, że w tym trudnym czasie rząd postanowił pomóc samorządom przekazując im środki na inwestycje. Dziękuję ministrowi Maciejowi Małeckiemu i wiceprzewodniczącemu sejmiku Adamowi Orlińskiemu za wspieranie Sochaczewa w tym zakresie. Dziękuję moim współpracownikom za profesjonalizm przy przygotowywaniu wniosków. Dzięki nim budżet miasta zasiliło m.in. 4,5 mln z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, 3,2 mln z Funduszu Dróg Samorządowych przeznaczone na drugi etap remontu ul. 15 Sierpnia oraz 550 tys. pozyskane od marszałka na termomodernizację Środowiskowego Domu Samopomocy. Kolejne wnioski o dofinansowanie zostały opracowane, złożone i czekamy na rozstrzygnięcia konkursowe. Staramy się m.in. o dotację na budowę sali gimnastycznej przy boryszewskiej „dwójce”, przebudowę ulicy Płockiej wraz ze skrzyżowaniem z ulicą Łowicką oraz wykonanie drugiego odwiertu i budowę zakładu geotermalnego.
- Mówi Pan o planach na przyszły rok, a te szczegółowo opisano w projekcie budżetu, którym radni zajmą się jeszcze w grudniu. Jakie są jego główne założenia?
- Dochody i wydatki wyniosą ok. 200 mln zł, a na inwestycje przeznaczamy prawie 21 mln. Co istotne, w 75 proc. przyszłoroczne inwestycje sfinansujemy z pozyskanych już dotacji rządowych i unijnych. Przede wszystkim dokończymy już prowadzone roboty w rejonie zamku, gdzie powstaje amfiteatr i widownia z niemal dziewięciuset miejscami siedzącymi. Za ponad 10 mln zł kontynuowane będą prace związane z przebudową dróg na terenie dawnego Chemitexu oraz ich odwodnieniem. Dogodny dojazd do działek ma zachęcić inwestorów, by lokowali tam swoje firmy. W ramach tego samego zadania chcemy zbudować sieć deszczową w ulicy Płockiej oraz zbiornik retencyjny gromadzący wody opadowe wykorzystywane później np. do podlewania zieleni w parkach. W przyszłym roku przeprowadzimy też termomodernizację budynku Środowiskowego Domu Samopomocy. Swój finał będzie miała przebudowa ulicy 15 Sierpnia. Za 3,6 mln wyremontujemy ją na odcinku od ulicy Broniewskiego do wiaduktu obwodnicy, w takim samym standardzie jak fragment wykonany w tym roku. Mam na myśli nową nawierzchnię, dwa wydzielone pasy dla rowerów, nowe chodniki. Bezpieczeństwo pieszych i kierowców na pewno poprawi tam energooszczędne oświetlenie, na które odłożyliśmy 300 tys. zł. Mieszkańców Boryszewa na pewno ucieszy także informacja, że wiosną rusza budowa sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 2. Gotowy obiekt oddamy do użytku latem 2022 roku.
- Nie można było z tego budżetu wycisnąć więcej na inwestycje?
- W przyszłym roku, z przyczyn niezależnych od nas, wydatki samorządu wzrosną o prawie 4 mln zł. Około 1,2-1,3 mln będzie nas kosztował wzrost minimalnego wynagrodzenia, 500 tys. wprowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych, a 1,9 mln to całoroczne skutki ostatniej podwyżki wynagrodzeń nauczycieli. Na te cele musieliśmy znaleźć pieniądze, a w skali miasta to miliony złotych.
- W czasie ostatniej sesji radni zdecydowali, że nie podniosą podatków lokalnych. Może warto byłoby to zrobić, bo symboliczny wzrost o 1 procent, czyli znacznie poniżej inflacji, dałby budżetowi ponad ćwierć miliona złotych.
- Wnioskowałem o zostawienie stawek podatkowych od nieruchomości na poziomie z 2020 roku a od środków transportowych na poziomie z 2016 roku, bo naprawdę jestem przekonany, że przed nami trudny czas i nie można sochaczewskich rodzin oraz firm transportowych dodatkowo obciążać. Oszczędzając i pozyskując dotacje zewnętrzne mam nadzieję, że samorząd przetrwa ten trudny rok bez ograniczania działalności, ale dla mnie równie ważne jest, aby udało się przetrwać sochaczewskim firmom. Dziś liczą każdą złotówkę, stąd moja prośba do radnych, by podatki zamrozić.
- Sesja budżetowa w grudniu. Znowu czeka nas długa dyskusja, przenoszona potem do Internetu, o rosnącym zadłużeniu miasta?
- Sytuacja budżetu miasta w 2020 roku dowodzi, że katastroficzne przepowiednie dotyczące naszej kondycji finansowej, wygłaszane od jesieni 2018 roku przez radnych z Koalicji Obywatelskiej i Bezpartyjnych Samorządowców, są nieuzasadnione. Mimo spadku dochodów z powodu pandemii i wzroście wydatków - nie gasimy światła, jak robią to niektóre samorządy, nie rezygnujemy z inwestycji co w tej chwili jest zjawiskiem powszechnym. Przeciwnie, utrzymujemy wysoki poziom inwestycji i dodatkowo, jak nigdy wcześniej, pomagamy sochaczewskim przedsiębiorcom. Życie pokazuje, że ten zdaniem radnych z KO i BS rzekomo zły budżet zabezpiecza środki na rozwój i funkcjonowanie miasta, nawet w tak trudnych czasach. I to bez podnoszenia podatków. Jeśli moi najgorętsi krytycy zajrzą do Wieloletniej Prognozy Finansowej, to zobaczą, że w tabeli pokazującej łączne zobowiązania miasta na koniec 2020 i 2021 roku wpisana jest ta sama kwota. Oznacza to, że nie zwiększamy długu. Co więcej, w 2022 roku spadnie on o ponad 5 mln i ostatecznie w 2030 osiągnie wartość zero. Wiele miast i gmin marzy o takiej sytuacji. Nie proponuję, jak wielu innych samorządowców, zaciągania dużych kredytów, by ratować finanse miasta. Nasz budżet jest stabilny, zadłużenie na bardzo bezpiecznym poziomie, dlatego na grudniowej sesji zaproponuję radzie tylko jednoroczną przerwę w spłacie zobowiązań. Nic więcej. Dzięki temu zachowamy wysokie tempo inwestycyjne, zapewnimy środki na sprawne działanie wszystkich naszych służb i utrzymamy programy wsparcia dla sochaczewian.
- A co z projektami Sochaczewskiego Budżetu Obywatelskiego wybranymi w ostatniej edycji głosowania? Zapowiadał Pan, że ich realizacja zostanie przesunięta na 2021 rok.
- Wszystkie projekty są wpisane do budżetu, a to m.in. modernizacja obiektów sportowych w Chodakowie, nowe parkingi i chodniki przy SCK w Boryszewie oraz Szkole Podstawowej nr 6, Dzielnicowe ogrody sensoryczne.
- Wśród inwestycji 2021 roku znalazła się Strefa Aktywności. Pod tym hasłem kryje się nowy skate park?
- W rejonie zamku i bulwarów spacerowych nad Bzurą jest jeszcze jeden niezagospodarowany teren leżący między skarpą mostu a ulicą Podzamcze. To idealne miejsce na Strefę Aktywności, gdzie będzie można pojeździć na deskorolce, rowerze, poćwiczyć, zdrowo spędzić czas z dziećmi. Strefa ma służyć dzieciom, młodzieży, a może także seniorom. Na razie nie chcę mówić o szczegółach, bo po pierwsze projektowanie i uzgodnienia zamierzeń potrwają ponad rok. Po drugie, o to jak miałaby wyglądać strefa, co powinno się w niej znaleźć, czego brakuje na placach zabaw czy terenach zarządzanych przez MOSIR, chcę zapytać mieszkańców. Najciekawsze propozycje, które można będzie zrealizować w tym miejscu, zarekomendujemy potem firmie projektującej obiekt.
- Zostawmy inwestycje, bo chcę zapytać o los programów, z których w trudnych czasach samorządom najłatwiej zrezygnować. Mam na myśli Sochaczewską Kartę Mieszkańca, bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla uczniów i studentów, programy prozdrowotne.
- Oczywiście zostają. Nie wyobrażam sobie, by z nich zrezygnować. Na pewno nie będziemy oszczędzali na zdrowiu czy edukacji stąd w budżecie 40 tys. na szczepienia i badania profilaktyczne mieszkańców oraz 78 tys. zł na stypendia motywacyjne dla uczniów. Prawie milion odłożyliśmy na program ulg wynikający z Sochaczewskiej Karty Mieszkańca. W tej kwocie jest ponad 600 tys. na bezpłatne przejazdy autobusami ZKM, oraz 370 tys. na wydatki wynikające z programów ulg należnych dużym rodzinom, seniorom weteranom i honorowym dawcom krwi. Dzięki dopłacie z budżetu ponad 1700 osób, głównie uczniów, korzysta z darmowych przejazdów ZKM, a o połowę niższe rachunki za śmieci otrzymują seniorzy w wieku 75+. Takich ulg od początku działania Sochaczewskiej Karty Seniora nadaliśmy niemal 2100.
- Patrząc w przyszłość nie zakłada Pan żadnego czarnego scenariusza?
- Wszystko na to wskazuje, że przed nami trudny rok. To nie będzie czas fajerwerków i spektakularnych wydarzeń, ale wierzę, że jesteśmy w stanie przejść ten czas bezpiecznie. Potrzeba nam teraz prawdziwej solidarności, spojrzenia na potrzeby innych, wyciszenia złych emocji. Nadchodzący rok dla wszystkich jest wielką niewiadomą, ale przecież kiedyś pandemia minie, wrócą koncerty na placu Kościuszki i Dni Sochaczewa, dzieci wrócą do szkół, szeroko otworzą się drzwi basenu. A na razie słuchajmy zaleceń lekarzy, bądźmy racjonalni, wspierajmy się, a damy radę przejść ten ciężki okres. We wspólnocie siła.
Rozmawiał Daniel Wachowski
Na inwestycje w 2021 roku samorząd przeznaczy 20,9 mln zł i niemal w 75 proc. wydatki te pokryje z pozyskanych już dotacji (15,6 mln). Oto dziesięć najważniejszych przyszłorocznych zadań:
- 10.412.300 zł – przebudowa i odwodnienie dróg na terenie dawnego Chemitexu, budowa kanalizacji deszczowej i zbiornika retencyjnego w rejonie ul. Płockiej
- 3.574.000 zł - przebudowa ul. 15 Sierpnia na odcinku od ul. Broniewskiego do obwodnicy miasta
- 1.958.200 zł - budowa sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej Nr 2
- 1.413.300 zł – wymiana pieców na ekologiczne źródła ciepła
- 769.600 zł – termomodernizacja budynku Środowiskowego Domu Samopomocy
- 600.000 zł - modernizacja obiektów sportowych przy ul. Chopina 101
- 495.000 zł – zakończenie i rozliczenie prac wykonywanych przy budowie amfiteatru
- 300.000 zł - budowa oświetlenia w ul. 15 Sierpnia
- 300.000 zł - przebudowa monitoringu miejskiego
- 231.400 zł - budowa mostu na Bzurze (dotacja dla powiatu na opracowanie dokumentacji projektowej)