Sochaczew Sochaczew Sochaczew
Raz na ludowo z Kapelą Mazowiecką

Mogliby się realizować w różnych gatunkach muzycznych, ale świadomie wybrali ludowość. Mimo zmieniających się mód i muzycznych trendów, pozostają wierni melodiom pradziadów, bo wiedzą, że w nich tkwią nasze korzenie, nasza kulturowa odrębność, którą warto pielęgnować. Od ponad 20 lat folklor naszego regionu i kraju popularyzuje Ludowa Kapela Mazowiecka z Sochaczewa.

Spotkali się w latach osiemdziesiątych w Zakładowym Domu Kultury w Boryszewie w folklorystycznym Zespole Pieśni i Tańca ,,Boryszewiacy’’. Wtedy to klarnecista Andrzej Skupiński zaprosił solistki Dorotę Zaczkowską i Bożennę Skrzynecką (wcześniej znane jako siostry Bryńskie) do wspólnych występów z Kapelą Mazowiecką. Od początku bytności w zespole były jego filarami.

Z miłości do folkloru
Pierwszy skład kapeli to: Jacek Brzozowski (akordeon), Marian Kosiński (skrzypce), historyk Andrzej Skupiński (klarnet), Krzysztof Stajszczak (solista, bęben) oraz wymienione wcześniej śpiewaczki. Obie są z wykształcenia pedagogami. W późniejszym okresie dołączył do kapeli akordeonista Piotr Wojtczak (były wicedyrektor sochaczewskiej szkoły muzycznej).

Na przestrzeni lat współpracowali z zespołem: Danuta Kozłowska - skrzypce, Zbigniew Kapuściński - solista, Krzysztof Pytlowany - skrzypce, Joanna Kruczyk - skrzypce, Marta Niemira - skrzypce, Jan Iwańczyk - skrzypce, Paweł Ambroziak - kontrabas. Nową bratnią duszą, która pojawiła się w kapeli, jest skrzypaczka Dorota Górniak-Plewa, absolwentka konserwatorium muzycznego, uczestniczka światowych festiwali folkloru.

Oprócz muzyki ludowej, kapela wykonuje kolędy i pastorałki, utwory sakralne, patriotyczne i biesiadne. A nad całością repertuaru czuwa nauczyciel i przyjaciel kapeli - Jan Petera.

- Rola Jana Petery jest nie do przecenienia - opowiada z sympatią Dorota Zaczkowska. - Jest on kompozytorem, organistą i akordeonistą, wybitnym znawcą folkloru. Od ponad 20 lat współpracuje z nami, opracowując muzycznie wykonywane przez nas utwory. Kapela Mazowiecka wiele mu zawdzięcza.

Występy kapeli dokumentuje Wojciech Karaluch - artysta fotografik i kamerzysta, dzięki któremu ich nagrania można znaleźć na YouTube.

Kiedy pytam, co sprawia, że przez kilkadziesiąt lat nie złożyli instrumentów, najpierw wymieniają miłość do muzyki, a zaraz potem do folkloru. I rzeczywiście, podczas naszego spotkania niemal każde wspomnienie występu siostry okraszają odpowiednią piosenką ludową, bądź znanym motywem muzycznym.

Na gościnnych występach
W repertuarze ludowym mają utwory łowickie z charakterystycznym klapokiem i kujonem, mazowieckie, krakowskie, rzeszowskie, lubelskie, a nawet melodie kraju goszczącego kapelę podczas zagranicznych wyjazdów. A było ich sporo: wielokrotnie Bułgaria, Francja, NRD, RFN. Następnie Szwecja, Belgia, Szwajcaria. Solistki - Dorota Zaczkowska i Bożenna Skrzynecka śpiewały także na światowych festiwalach folkloru w Portugalii, na Sardynii i kilkakrotnie w Hiszpanii.

- W Murcji, w czasie inauguracji światowego festiwalu folkloru w roku 2002 miałyśmy zaszczyt zaśpiewać w duecie hymn tego hiszpańskiego miasta. Towarzyszył nam wówczas Piotr Wojtczak i instrumentaliści Zespołu Pieśni i Tańca ,,Anilana Łódź’’ - mówi Bożenna Skrzynecka.

Wiele ciepłych wspomnień artyści wiążą z kilkoma pobytami we Francji. W 1990 roku, w okresie świąt Bożego Narodzenia, kapela została zaproszona przez Towarzystwo Polonia w Warszawie na tournee po Francji. Koncerty w Alzacji były podziękowaniem za dary, które trafiły do domów dziecka i różnych instytucji w całej Polsce w trudnych dla naszego kraju czasach.

Wojciechowa kapela
Niezwykle ważną postacią w historii zespołu był Wojciech Siemion.

- Trudno nawet określić relacje, jakie nas łączyły, bo przez wiele lat byliśmy ,,Wojciechową kapelą’’ - wspomina Dorota Zaczkowska. - Bardzo często uczestniczyliśmy w jego spotkaniach poetyckich, programach organizowanych w Petrykozach, z których uczynił namiastkę ludowego muzeum połączonego z ośrodkiem twórczym i miejscem biesiadnym.

- Petrykozy to było miejsce magiczne, do którego wracało się jak do siebie, a każde widowisko było inne - dodaje Andrzej Skupiński. - Kapela musiała być tuż przy Wojciechu i w pełnej gotowości, bo Mistrz w dowolnej chwili mógł sobie zażyczyć, abyśmy zilustrowali muzycznie to, o czym mówił. Było to ogromnie budujące i twórcze.

- Dużym osiągnięciem było przygotowanie wspólnie z Wojciechem Siemionem spektaklu z okazji inauguracji Roku Mickiewiczowskiego w 1998 roku w Pałacu Prezydenckim w Warszawie - wspomina Bożenna Skrzynecka. - Wystąpiliśmy dla prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, przedstawicieli rządu, sejmu, senatu, świata kultury. Kapela zaprezentowała utwory Adama Mickiewicza na ludową nutę w reżyserii Wojciecha Siemiona i opracowaniu muzycznym Jana Petery. Wojciech Siemion w swojej książce pt. ,,Lekcja Czytania. Adam Mickiewicz’’ ciepło wspomina współpracę z nami.

Dla dzieci i dorosłych
Kapela posiada bogaty dorobek. Jej członkowie jednym tchem wymieniają: audycję telewizyjną z sochaczewskiego muzeum z repertuarem kolędowym,   emitowaną przez cały okres świąt Bożego Narodzenia w 1990 roku; wielokrotne występy w Telewizyjnym Kurierze Mazowieckim; koncerty dla delegacji rządowych, w ambasadach, w pałacu w Walewicach, na Zamku Królewskim w Warszawie, w Janowie Podlaskim na światowej aukcji w stadninie koni, w restauracji Bazyliszek na warszawskiej starówce.

Na co dzień kapelę można było spotkać w Żelazowej Woli, gdzie koncertowała dla turystów z całego świata. Ale występowała także w remizach strażackich, w domach kultury oraz na różnego typu festynach i imprezach plenerowych, na przykład w Osadzie Puszczańskiej w Tułowicach. Kapela wzięła również udział w jednym ze spotkań w Artystycznych Kramnicach. Muzyka na żywo, piękne stroje, instrumenty i sami wykonawcy w towarzystwie swoich wnucząt, zaprezentowali krakowskiego lajkonika i dziecięce zabawy ludowe, wzbudzając zachwyt najmłodszej publiczność.

Warto na chwilę zatrzymać się przy kolędach, a to za sprawą płyty, jaką dwa lata temu wydała Ludowa Kapela Mazowiecka. Nosi ona tytuł ,,Serca ludzkie się radują’’ i zawiera m.in. ,,Przystąpmy do szopy’’, ,,Nie było miejsca dla Ciebie’’, ,,Stoją choinki’’. Z kolędami, posiadającymi wyraźny akcent ludowy, muzycy wystąpili w Święto Trzech Króli u św. Wawrzyńca, a w niedzielę 7 stycznia w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Zakukaj kukułeczko
Za kilka dni ukaże się najnowsza płyta zespołu zatytułowana ,,Zakukaj kukułeczko’’. Usłyszymy na niej rzewne kujawiaki, zadzierżyste oberki, mazury i polonezy. Wraz z muzykami wpadniemy na łowickie wesele, w Lublinie zatańczymy ,,Cygana’’, a na Mazowszu usłyszymy kukanie kukułki i śpiew słowika.

Sądząc po aktywności Kapeli Mazowieckiej, nic nie wskazuje na to, aby muzyka ludowa była w odwrocie. Wręcz przeciwnie, coraz częściej spotykamy zespół przy różnych okazjach, co tylko potwierdza jego wszechstronność i zainteresowanie, jakie ciągle wzbudza.

Jolanta Sosnowska
jolanta.sosnowska@sochaczew.pl

 

A A A
23-01-2018
godz.10:51
 


nadchodzące wydarzenia

sobota, 15.07.2023 r. 4284200 odwiedzin

Zapisz się na newsletter

e-mail       sms    
wypisz się
polecamy